[columns]
[one_half]

KIM JEST TEN STARUSZEK, KTÓRY TAK MI SIĘ PRZYGLĄDA?”

Senior cierpiący na zaawansowane stadium Alzheimera często nie rozpoznaje własnego odbicia, przeglądając się w lustrze. Chory ma
o sobie wyobrażenie zupełnie inne, niż jest w rzeczywistości. Nie pamięta o swojej starości, jego myśli błąkają się we wspomnieniach i odległej przeszłości. W odbiciu lustrzanym widzi nieznajomego staruszka, dziwnego obserwatora. Zdarza się, że prowadzi z nim rozmowy. Mogą to być miłe, przyjazne monologi, ale częściej niestety takie sytuacje kończą się kłótnią i irytacją. Obecność obcej osoby jest niezrozumiała dla chorego, stresująca. Dlatego złości się i nie chce przebywać w jej towarzystwie. Zagrożenie pojawia się w momencie kiedy negatywne emocje przerodzą się w agresję. Wówczas trzeba zachować spokój
i spróbować odciągnąć uwagę seniora od sytuacji. Można namówić go do zaniechania złości na obcego gościa przekonując, że jest aktualnie jakaś ważniejsza sprawa do załatwienia. Można skupić się na tym co najbardziej chory lubi robić i zająć tym jego uwagę.

[/one_half]
[one_half]

Tak naprawdę nie jesteśmy w stanie przewidzieć reakcji chorego na odbicie w lustrze, jaką akurat w danym momencie w nim wywoła. Pozostaje jedynie spróbować zrozumieć jego tok myślenia i dostosować się do sytuacji. Jeżeli lustro wzbudza w chorym negatywne emocje, można ograniczyć mu z nim kontakt, zakrywając lub w miarę możliwości chowając je w najbliższym otoczeniu. Pamiętajmy, że poczucie bezpieczeństwa ma wpływ na komfort psychiczny i lepsze samopoczucie chorego.

[/one_half]
[/columns]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *